Góry Świętokrzyskie już nie pierwszy raz odczuwały ciężar naszych kroków. Tym razem jednak szedł z nami ktoś jeszcze – dzielny, trzyletni towarzysz, dla którego był to debiut w tych rejonach. Wybraliśmy dla niego najpopularniejszy szlak na Łysicę i parking, nieopodal klasztoru w Świętej Katarzynie. Co prawda Paweł jest jeszcze za mały, żeby oficjalnie brać udział w Koronie Gór Polski, ale póki co uśmiech mu z buzi w górach nie schodzi – szczególnie gdy wszystkim naokoło mówi: cześć :). Łysica z dzieckiem to dobra propozycja na spokojną i ciekawą wędrówkę, okraszoną opowieściami o czarownicach w otoczeniu pięknych okazów natury.
Łysica (614 m n.p.m.) zwana także Górą Świętej Katarzyny to najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich, których historia sięga nawet 500 mln lat wstecz. To jedne z najstarszych gór w całej Europie, wypiętrzone jeszcze w zamierzchłych czasach kambru. Nazwa gór jak i województwa pochodzi od relikwii przechowywanych w Sanktuarium na Świętym Krzyżu (Łysa Góra). Mają one zawierać drewno krzyża, na którym umarł Jezus Chrystus.
W roku 1950 utworzono tu Świętokrzyski Park Narodowy, trzeci najstarszy w Polsce. Jego część objęta jest programem Natura 2000, pn. Łysogóry i w 90% porośnięta jest lasem jodłowo – bukowym. O dominacji jodły można dowiedzieć się już na starcie:
Pewnie słyszeliście o miejscowych czarownicach. Skąd się tu wzięły? Ano z ludowych opowieści, sięgających wieku XV. Wiążą się z Łysą Górą, a dokładnie z gołoborzami, które niegdyś uważano za miejsca emanujące złymi mocami. Podobno odbywały się tam zloty czarownic, a gościem specjalnym był diabeł. Są dziś jednym z symboli tych terenów jak i całego województwa świętokrzyskiego. Co ciekawe, kilka lat temu planowano odejść od wykorzystania wizerunku czarownic, jednak logo z ich podobizną ciągle widnieje na stronie Urzędu Marszałkowskiego.
Łysica parking
Wybór parkingu na Łysicę nie zajął nam dużo czasu. Idąc ze Świętej Katarzyny, samochód zostawicie na parkingu klasztornym, niedaleko Domu Zakonnego Sióstr Klauzurowych Bernardynek. Jest darmowy – w ramach opłaty można złożyć datek w kościele. Więcej o najpopularniejszych szlakach Korony Gór Polski oraz o miejscach na pozostawienie swojego pojazdu znajdziecie tu: https://zciastemwplecaku.pl/korona-gor-polski-parkingi/
Jakieś 50 metrów od parkingu na Łysicę znajduje się Kapliczka Janikowskich, bardziej znana pn. Kapliczki Żeromskiego. Widać ją w tle na zdjęciu u góry. Co ma wspólnego z tym sławny pisarz? Otóż w roku 1882 wybrał się wraz ze swoim kolegą na Łysicę, a wracając postanowili zostawić po sobie pamiątkę. Na ścianie kapliczki wydrapali: Stefan Żeromski D. Sier. 1882 Jan Stróżecki. No cóż, wandalizm to nic nowego 🙂
Dlaczego nie zrobiliśmy zdjęcia? Odpowiedź jest prosta: kiedy poszedłem tam z moją pociechą, Paweł niespodziewanie oświadczył, że chce mu się… no wiecie, numer 2 i że musimy się pośpieszyć. Po tej akcji nic już nie było takie same, a zrobienie dokumentacji fotograficznej kapliczki uleciało wraz z… 🙂
Czerwony szlak na Łysicę ze Świętej Katarzyny
Szlak ze Świętej Katarzyny to najpopularniejsza trasa na Łysicę. Dojście na szczyt z parkingu zajmuje ok. 50 minut na dystansie 2 km. Kiedy w 2018 roku zdobywaliśmy najniższy wierzchołek Korony Gór Polski, kierunek szlaku przebiegał nieco inaczej. Jest to główny szlak świętokrzyski i warto wiedzieć, że będziecie znajdować się na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego. W zakończonych w roku 2022 pracach modernizacyjnych przygotowano częściowo nową drogę. Z broszur informacyjnych dowiedzieliśmy się, że jednym z głównych celów było tzw. zmniejszenie presji na ekosystem. Zamontowano m.in. dodatkowe potykacze, tak aby turyści nie rozłazili się poza wytyczoną ścieżkę. Powstał również punkt obsługi ruchu turystycznego oraz toalety. Zarówno część szlaku jak i zabudowania przystosowano do potrzeb osób o mniejszej mobilności.
Wejście do Świętokrzyskiego Parku Narodowego jest płatne. W 2023 r. kosztowało 9 zł za bilet normalny i 4,50 zł za ulgowy (płatności bezgotówkowe mile wdziane). Nasz trzyletni karypel wszedł do Świętokrzyskiego Parku Narodowego za darmo.
Spacerkiem na Łysicę
Na początku wędrówki natrafiliśmy na pomniki poległych i miejsca upamiętnienia ofiar nazistów z czasów II wojny światowej. W czerwcu 1943 r. w trakcie tzw. niemieckiej akcji pacyfikacyjnej wymordowano tu ok. 80 osób, grzebiąc ich w zbiorowych mogiłach.
Kawałek dalej znajduje się Źródełko św. Franciszka. Woda w nim nigdy nie zamarza, a wg miejscowych wierzeń, ma moc uzdrawiania oczu. Podobno pochodzi z łez wylanych przez dziewczynę opłakującą swoją zmarłą siostrę.
Nieopodal stoi Kapliczka św. Franciszka, której historia sięga roku 1641. Obecny kształt nadano jej znacznie później, bo w wieku XVIII. Warto przypomnieć, że św. Franciszek z Asyżu jest patronem zwierząt, aktorów, robotników, ubogich, więźniów, kupców, harcerzy, ornitologów, a nawet hodowców ptactwa domowego. Patronuje również ekologom i ekologii – to dołożył mu Jan Paweł II w roku 1979.
Szlak na Łysicę prowadzi przez drewniane schody i kładki, a potem już naszpikowaną kamieniami drogą. Dystans nie jest daleki, ale trasa systematycznie wiedzie w górę w zasadzie bez odcinków wypłaszczenia. Nasz mały towarzysz, choć radził sobie bardzo dzielnie, dwa razy stracił na moment równowagę. Trzeba przyznać, że zachwiało to jego pewnością siebie, bo każdorazowo obwieszczał wszystkim naokoło, że on dalej nie idzie i już.
Niedaleko szczytu napotkacie gołoborza, swą nazwę wywodzące z ludowego określania terenów bezleśnych – gołych od boru. Zbudowane z piaskowca kwarcytowego, powstały prawdopodobnie w przedziale 74 tys. – 8 tys. lat temu i leżą tak do dzisiaj 🙂
Na końcu wędrówki natrafiliśmy na replikę krzyża (Święty Krzyż), którego pierwowzór odsłonięto w roku 1930. Jest tu także tabliczka szczytowa, skrzyneczka Korony Gór Polski z pieczątką oraz ławy, dobre na chwilę odpoczynku. Kilka lat temu pieczątek musieliśmy szukać w okolicznych restauracjach, a dziś znajdziecie je w przyszlakowym sklepie i we wspomnianej skrzynce.
Warto jeszcze dodać, że czerwony szlak na Łysicę to część stupięciokilometrowego Głównego Szlaku Świętokrzyskiego im. Edmunda Massalskiego, najdłuższego w Górach Świętokrzyskich.
Łysica - wysokość i kontrowersje
Wartości w książeczce Korony Gór Polski znowu nie zgadzają się z tymi na tabliczkach szczytowych? Nic nowego! Od 1997 r., czyli chwili powołania projektu KGP, wiele się zmieniło, także w zakresie badań i stanu wiedzy. Tak właśnie jest w przypadku Gór Świętokrzyskich. Podczas naszej wizyty w roku 2018 na znaku była jeszcze wysokość 612 m n.p.m. W ostatnich latach została ona zweryfikowana.
Pracownicy Politechniki Świętokrzyskiej wykazali, że nie dość, że Łysica nie ma podanej wysokości, to jeszcze… nie jest najwyższa. I tak wg najnowszych badań, ma 613,31 m n.p.m., a wyższa od niej jest tzw. Skała Agaty – 613,93 m n.p.m. – wschodni wierzchołek Łysicy, zwana również Zamczyskiem. Nie zmienia to faktu, że Łysica, niezależnie od wierzchołka wciąż uznawana jest najwyższym szczytem Gór Świętokrzyskich (przed Skałą Agaty). Z towarzyszącej na szlaku ścieżki edukacyjnej dowiedzieliśmy się, że imię Agata w nazwie pochodzi najprawdopodobniej z legendy o Zamku na Łysicy i mieszkającymi w nim dwiema siostrami Agatą i Jadwigą.
Parafia p.w. Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej Dziewicy i Męczennicy w Świętej Katarzynie
Historia klasztoru bernardynek sięga 500 lat wstecz. Niegdyś był tu erem – klasztor pustelniczy, a w roku 1478 wzniesiono kościół Trójcy Świętej, Matki Boskiej oraz św. Katarzyny. Dzieje tego miejsca nie były łatwe. Zabudowania kilkukrotnie spłonęły, jednak dzięki uporowi i wytrwałości duchownych świątynia zawsze była odbudowywana. W roku 1847 pożoga po raz kolejny strawiła kościół – spłonęło 7 ołtarzy, organy, chór, dzwony, biblioteka oraz budynki klasztorne. Bernardynki, które od 1815 roku opiekują się tym miejscem nie pozwoliły mu upaść i w dwa lata odbudowały kościół i klasztor.
Obecnie, dzięki cyklicznym pracom renowacyjnym, świątynia wygląda znakomicie. Mieszka tu 28 Mniszek Trzeciego Zakonu Regularnego św. Franciszka z Asyżu.
Podsumowanie
Góry Świętokrzyskie może i trochę odstają wysokością od Himalajów, Alp, Tatr czy… W sumie to odstają od większości łańcuchów i pasm górskich, za to mają wiele do zaoferowania. Idąc na Łysicę, parking znajdziecie niedaleko klasztoru bernardynek w Świętej Katarzynie. Na szczyt dostaniecie się również szlakiem czerwonym z Kakonina. W porównaniu do opisywanej trasy jest to jednak droga dwukrotnie dłuższa. Zdobywanie Łysicy z małym dzieckiem okazało się bardzo przyjemne, choć musimy przyznać, że przed wycieczką mocno zastanawialiśmy się jak to będzie. Ostatecznie mały 3 latek świetnie sobie poradził i to bez wspomagania nóg rodziców.
Zachęcamy do oceny i komentowania naszego artykułu. To nieoceniona pomoc w tworzeniu nowych treści. 🙂
4.9/5 - 25 głosów --> OCEŃ WPIS
Subscribe
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments
Robert
8 miesięcy temu
Ohhooo znalazłem! świetny blog szczególnie, że pojawiają się na nim informacje o hobby – pieczenie ciast- oczywiście czekam na nieco więcej treści i zdjęć 🙂 Pozdrawiam Robert
Bardzo dziękuję. Takie komentarze niesamowicie motywują do tworzenia kolejnych treści. Zapraszamy ponownie! 🙂
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności
Ohhooo znalazłem! świetny blog szczególnie, że pojawiają się na nim informacje o hobby – pieczenie ciast- oczywiście czekam na nieco więcej treści i zdjęć 🙂 Pozdrawiam Robert
Bardzo dziękuję. Takie komentarze niesamowicie motywują do tworzenia kolejnych treści. Zapraszamy ponownie! 🙂