Korona Gór Polski - weryfikacja

5 lat zajęło nam dotarcie do ostatniego przystanku Korony Gór Polski, czyli weryfikacji. Tej niesamowitej przygody nigdy nie traktowaliśmy jako wyścigu. Życiowe wyboje często pozbawiały nas możliwości udania się na górskie bezdroża, ale gdy tylko nadażył się sprzyjający moment, nie wahaliśmy się. I tak 26 listopada 2022 r. oficjalnie przyznano nam w warszawskim PTTK miano Zdobywców Korony Gór Polski 🙂

Korona Gór Polski - weryfikacja

Po zdobyciu 28 szczytów przychodzi czas na refleksję, a potem na wspomnianą weryfikację. Jest kilka podstawowych elementów wymaganych na końcowym spotkaniu:

– Przygotowanie książeczki – zdjęcie poniżej
– Zapisanie się na lożę poprzez stronę https://kgp.info.pl
– Wniesienie odpowiedniej opłaty
– Posiadanie wiedzy – wysoka komisja lubi zadać czasem jakieś podchwytliwe pytanie, ale nie martwcie się, to nic strasznego.

Jak przygotować książeczkę KGP na weryfikację?

Pewnie zastanawialiście się, jak przygotować książeczkę Korony Gór Polski na weryfikację. My też 🙂 Najpierw po taniości wywołaliśmy zdjęcia przez jedną ze stron w internecie w formacie 10 x 13. Potem przykleiliśmy je za krótszą krawędź, tak aby pieczątki były dostępne do wglądu i ten sposób został przyjęty przez komisję.

W całym tym procesie, był jednak 1 moment grozy. Otóż, gdy na kilka tygodni przed zjazdem w Warszawie, zdjęcia zostały nam przesłane, nie sprawdziliśmy, czy aby na pewno wszystkie są. I jak się okazało, brakowało jednej fotografii z Babiej Góry. Monika zgrała więc zaginiony plik na 3 pendrivy (na wszelki wypadek) 😉 i w stolicy, tuż przed weryfikacją miała je wywołać w Rossmannie. Problem w tym, że tamtejsze automaty nie obsługują formatu ARW… Do spotkania zostało nam 45 minut i wtedy na scenę wszedł prawdziwy bohater. Po 15 minutach przeszukiwania jednego z komunikatorów, w gąszczu setek zdjęć odnalazłem to jedno zaginione.

Mąż ponownie ocalił swoją wybrankę. 🙂 Oczy Moniki mówiły wszystko, a mina była mniej więcej taka:

A tak przygotowaliśmy książeczkę KGP na weryfikację:

Gdyby tylko każdy egzamin tak wyglądał. Na domiar szczęścia, tuż po wyjściu z warszawskiego PTTK nasze Orły w czasie mundialu w Katarze strzelili bramkę Arabii Saudyjskiej. Emocje sięgały zenitu…

Jeśli nasze materiały okazały się pomocne i nie wywiodły Cię w pole podczas zwiedzania lub wędrówki do celu, to zachęcamy do polubienia naszego profilu na facebooku.

Z góry dzięki 🙂