Mosty w Stańczykach - zwiedzanie, historia, ciekawostki
Będąc na północy Polski, tuż przy granicy z Federacją Rosyjską, grzechem byłoby nie zajrzeć do Stańczyków (gmina Dubeninki, woj. warmińsko – mazurskie).
Największa atrakcja tych okolic – potężne pięcioprzęsłowe mosty, przypominające rzymskie akwedukty, zaskakują swoimi rozmiarami i… obecnością na tym terenie.
Ich niewątpliwy urok sprawia, że poczuliśmy się jak na włoskiej ziemi. Brakowało tylko pociągu z Harrym Potterem, który takimi właśnie wiaduktami nieraz podróżował.
Trochę historii
Budowę mostu południowego ukończono w roku 1917, drugiego rok później, choć w literaturze podaje się również datę 1926. Wiadukty znajdują się na trasie linii kolejowej Gołdap – Żytkiejmy. Każdy z nich ma ok. 200 m długości, 36 m wysokości i prawie 6 m szerokości.
Służyły głównie celom militarnym, do szybkiego transportu w obrębie Puszczy Rominckiej. Pierwotnie, tędy właśnie miała przebiegać magistrala do Wilna, jednak plany te zarzucono po Wielkiej Wojnie, przez co cały projekt nabrał charakteru lokalnego.
W czasie II wojny światowej, linię towarową, na której usytuowane były mosty, przeznaczono m.in do transportu materiałów do budowy tworzącej się właśnie kwatery Hitlera w Gierłoży, zwanej Wilczym Szańcem.
Tory oraz pozostałe części infrastruktury zostały zdemontowane przez oddziały radzieckie w roku 1945.
Mosty w Stańczykach - zwiedzanie
Teren, na którym znajdują się zabudowania leży w rękach prywatnych. Nie powinno więc dziwić, że wstęp jest odpłatny (8 zł bilet normalny i 4 zł ulgowy). Nie pomogła nawet moja czarodziejska legitymacja muzealnika, dająca możliwość wstępu do różnych instytucji kultury za darmo. Na pytanie, czy taki dokument jest honorowany, kasjer z nieskrywanym zdziwieniem na twarzy wypalił: kogo, jaka legitymacja? No cóż… 🙂
W ramach biletu będziemy mogli pospacerować po obu wiaduktach oraz zejść do rzeki Błędzianki. Będąc na dole, dostrzega się ogrom mostów i ich przytłaczające rozmiary.
Rzeczywiście miejsce to ma swój urok, choć w naszym przypadku nie na wszystkich zrobił wrażenie…
Jeśli dysponujemy większą ilością czasu, warto rozbić się na polu namiotowym, tuż przy parkingu. Noc w takim towarzystwie z pewnością na długo pozostanie w pamięci.
Polecamy także wejście na znajdującą się nieopodal wieżę widokową, z której rozpościera się piękny widok na urokliwą, pagórkowata okolicę. Wstęp jest darmowy.
Mosty w Stańczykach - ciekawostki
- Mosty należą do największych w Polsce, a ich imponujący wygląd niejednokrotnie przyciągał branżę filmową. Tak było na przykład z kręconymi tu partiami filmu Ryś ze Stanisławem Tymem w roli głównej. Podobizna Prezesa przez pewien czas wisiała nawet na jednym z filarów rzymskich akweduktów.
- Nie zawiodą się Ci, którzy potrzebują nieco więcej wrażeń i adrenaliny. Co pewien czas, organizuje się tu skoki na bungee.
- Do postawienia mostów użyto żelazobetonu. Co ciekawe, wystająca z jednego z przęseł belka dała początek popularnemu i często powtarzanemu mitowi o drewnianej konstrukcji wiaduktów. Był to najpewniej element szalunku, a drewniany szkielet, choć działający na wyobraźnię, pozostaje raczej w sferze fantazji.
Zwiedzając okolice Stańczyków, warto odwiedzić miasteczko uzdrowiskowe Gołdap oraz poznać historię tajemniczej Piramidy w Rapie.